30.06.2014, 14:30
Nigdzie nie było napisane kiedy zaczynają prace nad uruchomieniem rozgłośni, ani kiedy zakończą. W tekście jest tylko napisane, że ruszyli z działalnością, co po prawniczemu można równie dobrze wytłumaczyć, jako zbieranie funduszy na start rozgłośni, rozmowy w sprawie koncesji, poszukiwanie budynku pod uruchomienie rozgłośni, wszelkie prace i działania dotyczące uruchomienia rozgłośni. Również w zdaniu w "pierwszej audycji przeprowadzono rozmowy" nie ma wskazania na określony czas ale ogólnikowe stwierdzenie "że się odbyły (kiedy?)". Taki raport mniejszości. Wynik nieporozumienia i tyle. Poza tym rozgłośnie da się uruchomić w jeden rok i wypraszam sobie takie stwierdzenia że to świadczy o mojej głupocie.
Wnioskuje o utworzenie tematu "Wnioski i Odwołania". W sytuacji tej rozgłośni, GM powinien mi napisać na PW żebym usunął wzmiankę o radiu z tekstu w którym ją zamieściłem, a dopiero potem powinien podejmować sankcje. Nie miałem pojęcia, że mi tego nie wolno zrobić, czym to grozi, i co muszę zrobić żeby mi ewentualnie wolno było ruszyć z takim przedsięwzięciem.
PS: Czytałem ostatnio książkę "Historia Propagandy" Olivera Tomsona, na podstawie tej lektury wiem że w 39 było to już medium powszechne i wcale nie takie trudne i drogie do uruchomienia. W Somalii w okresie kolonialnym powstawały rozgłośnie podsycając nastroje nacjonalistyczne i niechęć do chrześcijaństwa, a to przecież jeden z biedniejszych krajów świata. W czasie rewolucji październikowej, komuniści w mgnieniu oka rozkręcili rozgłośnie radiową, której podstawowym przekaźnikiem były furmanki konne z zainstalowanymi odbiornikami. Nie wziąłem tego z dupy, ale wzorowałem się na tym co przeczytałem, i co zgodnie z tekstem książki wydało mi się realne. Tyle.
Wnioskuje o utworzenie tematu "Wnioski i Odwołania". W sytuacji tej rozgłośni, GM powinien mi napisać na PW żebym usunął wzmiankę o radiu z tekstu w którym ją zamieściłem, a dopiero potem powinien podejmować sankcje. Nie miałem pojęcia, że mi tego nie wolno zrobić, czym to grozi, i co muszę zrobić żeby mi ewentualnie wolno było ruszyć z takim przedsięwzięciem.
PS: Czytałem ostatnio książkę "Historia Propagandy" Olivera Tomsona, na podstawie tej lektury wiem że w 39 było to już medium powszechne i wcale nie takie trudne i drogie do uruchomienia. W Somalii w okresie kolonialnym powstawały rozgłośnie podsycając nastroje nacjonalistyczne i niechęć do chrześcijaństwa, a to przecież jeden z biedniejszych krajów świata. W czasie rewolucji październikowej, komuniści w mgnieniu oka rozkręcili rozgłośnie radiową, której podstawowym przekaźnikiem były furmanki konne z zainstalowanymi odbiornikami. Nie wziąłem tego z dupy, ale wzorowałem się na tym co przeczytałem, i co zgodnie z tekstem książki wydało mi się realne. Tyle.