05.04.2014, 17:32
Do tej pory nie mieli szczególnie dużo, bo uważali te terytorium, ze coś co należy do Rosji (jest to powszechnie uznane stanowisko, że Polska to protektorat - coś jak kolonia rosyjska), ale sytuacja jest płynna i oczywiście kręcą różne interesy z wojewodami.
[size=8pt]I przyszli ci wszyscy Braniccy, Potoccy, Radziwiłłowie i mnóstwo innych do Cesarza Rosji, padli na kolana przed nim i mówili: „Ratuj nas Najjaśniejszy Panie przed tym parweniuszem korsykańskim.” Cesarz wzruszył się do łez na ten widok i tak im odpowiedział: „Nie bójcie się moi bracia w Chrystusie. Czyż Bóg nie jest po naszej stronie?”[/size]<br /><br />„Dzieje umierania polskiego” autor nieznany