Ja też wolałbym narodnicką rewolucję niż bolszewicką.
Złagodziłem i nie wiadomo dokładnie czy Putin okaże się liberałem, czy też powróci do metod carskich.
Cytat:Sytuacja w Rosji
Od początku XX wieku gospodarka rosyjska stała na granicy kryzysu. Budząca się świadomość społeczeństwa i poparcia elit intelektualnych dla praw najuboższych obywateli osłabiała cały dotychczasowy system rządów. Ostateczny cios przyniosła wojna z Japonią. 22 stycznia 1905 roku 200 tysięczna pokojowa demonstracja prowadzona przez prawosławnego duchownego Gieorgija Gapona w kierunku Pałacu Zimowego, gdzie oficjalnie przebywał Car. Została ona krwawo stłumiona przez wojsko. Dzień ten został nazwany krwawą niedzielą. Gdy dwa tygodnie później okazało się, że car przebywa w Odessie nielegalna organizacja socjalistyczna Czerwona Pięść wywołała zamieszki i demonstracje w mieście. W czasie próby wyjazdu z miasta Car wraz z rodziną został zamordowany 4 lutego 1905 roku w sobotę. W niedzielę następnego dnia doszło do zamachu bombowego w którym zmarł siostra cara Olga Aleksandrowna Romanowa. Następca tronu Michał Aleksandrowicz Romanow nie przebywał w tym czasie w Rosji i przekazał, że nie ma zamiaru wracać do kraju. W tej sytuacji Patriarcha moskiewski ogłosił Imperatorem Spirydiona Iwanowicza Putina. Ten ogłosił stworzenie Rady Konsultacyjnej przy Carze i oktrojowanie konstytucji do końca roku. 6 grudnia opracowana konstytucja przez przedstawicieli organizacji politycznych, przedstawicieli wojska, administracji i Cerkwi została oktrojowana i ogłoszono wybory 1 lutego nowego roku. Ze względu na zawarte w konstytucji cenzusy rozpoczęły się demonstracje. Rząd oparty na sojuszu dawnych elit z Kadetami stracił poważanie wśród sojuszników, oraz w Polsce. Szczególnie, że wszyscy już wiedzą o mobilizacji japońskiej armii i nieuchronnym ataku na jeszcze niedawne Imperium.
Złagodziłem i nie wiadomo dokładnie czy Putin okaże się liberałem, czy też powróci do metod carskich.
[size=8pt]I przyszli ci wszyscy Braniccy, Potoccy, Radziwiłłowie i mnóstwo innych do Cesarza Rosji, padli na kolana przed nim i mówili: „Ratuj nas Najjaśniejszy Panie przed tym parweniuszem korsykańskim.” Cesarz wzruszył się do łez na ten widok i tak im odpowiedział: „Nie bójcie się moi bracia w Chrystusie. Czyż Bóg nie jest po naszej stronie?”[/size]<br /><br />„Dzieje umierania polskiego” autor nieznany