04.04.2014, 18:07
Nie zależy mi to jest bardzo wstępne. Wiele mogę zmienić. Zastanawiam się również czy dobrze by tyle czasu minęło, ale chyba nie ma wyjścia, bo inaczej trudno uzasadnić, że wojewodowie wiedzą, że w Rosji źle się dzieje i muszą liczyć na siebie.
[size=8pt]I przyszli ci wszyscy Braniccy, Potoccy, Radziwiłłowie i mnóstwo innych do Cesarza Rosji, padli na kolana przed nim i mówili: „Ratuj nas Najjaśniejszy Panie przed tym parweniuszem korsykańskim.” Cesarz wzruszył się do łez na ten widok i tak im odpowiedział: „Nie bójcie się moi bracia w Chrystusie. Czyż Bóg nie jest po naszej stronie?”[/size]<br /><br />„Dzieje umierania polskiego” autor nieznany