18.04.2014, 17:27
Rozważyłem i w ramach wiedzy z książki "Gangi Ameryki" stawiam sprawę tak. Założenie stowarzyszenia mającego osobowość prawną jest dokonywane za zgodą władz (jednego z sejmików wojewódzkich, wojewody, izby poselskiej, senatu, lub króla) i na okres 20 lat z możliwością przedłużania na 10 lat za zgodą organu, który pozwolił dane stowarzyszenie utworzyć. W celu zwiększania chaosu stowarzyszenia posiadają tylko takie prawa jakie są w wniosku je powołującym. Z tego powodu jedne mają szerokie katalogi praw, inne zaczerpnięte z innych państw np. Austrii, lub Prus, oraz Francji, a jeszcze inne praktycznie nie posiadają żadnych uprawnień. Samo zatwierdzenie stowarzyszenia jest często efektem łapówki. Niezależnie kto zgodził się na jego stworzenie, to staje się ono stowarzyszeniem ogólnokrajowym.
[size=8pt]I przyszli ci wszyscy Braniccy, Potoccy, Radziwiłłowie i mnóstwo innych do Cesarza Rosji, padli na kolana przed nim i mówili: „Ratuj nas Najjaśniejszy Panie przed tym parweniuszem korsykańskim.” Cesarz wzruszył się do łez na ten widok i tak im odpowiedział: „Nie bójcie się moi bracia w Chrystusie. Czyż Bóg nie jest po naszej stronie?”[/size]<br /><br />„Dzieje umierania polskiego” autor nieznany