Komentarze z nadprzestrzeni
#11
Zawadzki:

O Bitwie pod Tambowem

Bitwa pod Tambowem dobitnie pokazuje jak naiwne są hasła głoszone przez nacjonalistów aby Rosję opuścić i Rosjan pozostawić samych sobie. Czerwona partyzantka nie walczy dlatego że okupacja Rosji jest ciężka, w Rosji sowieckiej nie było wcale lżej, ale dlatego że nienawidzą oni Polski, Prus i demokracji której nasze wojska bronią! Czerwoną partyzantkę należy zgnieść w zarodku tak aby nie przeszkadzała ona w drodze do normalizacji sytuacji w Rosji.

Poprzez normalizacje rozumiem rozpoczęcie budowy lokalnych samorządów dla Rosjan złożonych z Rosjan które w pewnym momencie będą całkowicie demokratycznymi rejonami. A wszystko to przy współpracy i pomocy Wojska Polskiego. Gdyby zrobić to na modłę nacjonalistów wtedy całą Rosję opanowałaby czerwona zaraza które nie tylko zniweczyłaby poświęcenie tysięcy naszych żołnierzy ale i za niedługo byłoby to zagrożenie które uderzałoby w Królestwo Polskie!

O niepokoju w gospodarce

Uspokojenie sytuacji politycznej i rozpoczęcie rozważnych i przemyślanych działań zawsze działa kojąco na gospodarkę. Widać to po giełdzie która oddaje nastroje przedsiębiorców, przeprowadzenie sprawiedliwego śledztwa i sprawiedliwego sądu są dla gospodarki lepsze niźli rzucanie się do gardła politycznym przeciwnikom i wzmaganie w kraju chaosu.

Czy uważam że dojście nacjonalistów do władzy to zagrożenie dla gospodarki? Oczywiście, i to nie tylko dla gospodarki ale dla istnienia naszej Ojczyzny w ogóle. Ktoś kto chce dyskryminować naszych obywateli ze względu na narodowość czy to Żyd, czy Niemiec, czy Ukrainiec, Litwin albo Rosjanin i odsunąć on chce takich przedsiębiorców od gospodarki doprowadzi do zarżnięcia jej i całkowitego jej upadku. Nie jest prawdą że najlepsze dla Polskiej gospodarki jest aby Polak pracował u Polaka. Jest to wierutne kłamstwo które dodatkowo wzmaga napięcia między narodami zamieszkującymi Królestwo Polskie a którzy są jego wiernymi Obywatelami. Nacjonaliści tak naprawdę nie reprezentują interesu narodowego, reprezentują interes swojej partii a w której interesie jest aby sytuację coraz bardziej zaostrzać i doprowadzić do chaosu.

Każdy kto ma odrobinę rozsądku wie i widzi że nacjonaliści poza biciem politycznej piany nie są zdolni do zrobienia czegokolwiek pozytywnego. Ich recepta na wszystko to winić Żydów i Niemców wątpię aby było to rozwiązanie na jakikolwiek problem który mamy w Królestwie.
Odpowiedz
#12
Mirosław Wojtkowiak

Generale Zawadzki, pańskie tyrady są po prostu nudne. Pluje pan na obóz narodowy jednocześnie pomijając konkrety. Słucham: dlaczego niby to, że Polacy pracujący u Polaków jest dobre dla gospodarki "to wierutne kłamstwo"? Jakoś w Prusach tak właśnie jest! Ale Niemcy wiedzą, co dla nich dobre, i dlatego nie chcą podobnego systemu u nas. Wolą ukrytą kolonizację gospodarczą która odbywa się na naszych oczach. Pomijam już fakt, że zwyczajnie mija się pan z prawdą mówiąc, że chcemy kogoś dyskryminować. Dla nas Naród to wspólnota oparta na tradycji, kulturze i języku i jeśli ktoś w tej wspólnocie uczestniczy to nie ważne jest jego pochodzenie. Znam wielu Rosjan, Ukraińców, Żydów nawet, którzy mówią po polsku, obchodzą polskie święta, posyłają dzieci do polskich szkół.

Trudno oczekiwać od Rosjan by kochali naszą demokrację, skoro im samym jej nie dajemy. Doprawdy, tezy o jakiejś organicznej nienawiści Rosjan do zachodu Europy są jak wyjęte z przemówień Hitlera a apokaliptyczne wieszczenia "czerwonej zarazy" po prostu śmieszne. Póki co można zaryzykować twierdzenie, że to dzięki wojskowej okupacji czerwoni mają w Rosji większe poparcie niż kiedykolwiek. Zgnieść ich próbujecie wy, piłsudczycy, już od paru dekad i wcale nie idzie wam lepiej, niż na początku.
Odpowiedz
#13
Zawadzki

Panie Ministrze pan z kolei mówi ciągle o mitycznej kolonizacji kapitału przez Żydów i Prusaków na co też nie ma dowodów. Wiele firm jest Polskich, wiele jest Żydowskich i wiele jest Pruskich. W Prusach jest podobnie, wiele jest tam i firm Żydów i Polaków i Prusaków a znajdą się pewnie i firmy innych narodowości. Pan zaś stara się wbić klin między współpracę Polski i Prus wmawiając ludziom że Prusacy nam jakiś system gospodarczy narzucają. Skoro nie ma dla was różnicy czy ktoś jest Żydem, Prusakiem, Rosjaninem czy Ukraińcem to skąd ta gospodarcza nienawiść do niektórych tych narodów? Jeśli Żydowski właściciel przedsiębiorstwa mówi po Polsku, jak większość Żydów w Królestwie, i posyła dzieci do Polskiej szkoły ale obchodzi Żydowskie święta to już jest to zły Żyd czy jeszcze dobry? Jakieś ankiety zamierzają panowie wprowadzić aby poznać dobrego i złego Żyda czy też dobrego i złego Prusaka? A co z ankietami dla dobrych i złych Polaków?

Rosjanie, a właściwie Ci którzy nimi władali, nigdy nie kochali ani Polski ani Polskich porządków. I dzisiaj mamy szansę to zmienić i razem z Rosjanami którzy tego chcą zbudować taką wspólnotę która będzie harmonijnie współpracować i współżyć. Nie da się tego jednak osiągnąć kiedy po okolicy grasują komunistyczne bandy.
Odpowiedz
#14
Znowu uprawia pan zwykłą demagogię, bo pełna wolność wyznania jest fundamentem programu narodowej demokracji. Także wyznania mojżeszowego. Niestety nie zgodzę się w kwestii tego, że większość wyznawców tej religii należy do Narodu polskiego. Żydzi słabo się integrują, izolują się w swoich wspólnotach i to mimo wieków spędzonych na tej ziemi. Istnieją oczywiście chlubne wyjątki, ale taki jest fakt. Myślę, że nawet mało który Żyd by temu zaprzeczał.

Mówi Pan: "Rosjanie nigdy nie kochali Polski ani Polskich porządków". Doprawdy, co za błyskotliwe stwierdzenie. A może kochali Niemcy? A może Polacy kochali kiedyś Rosję i Rosyjskie porządki? W polityce międzynarodowej nie ma miejsca na miłość, nie ma miejsca na sentymenty. Wszyscy kierują się swoimi interesami. Ja uważam, że eksploatacja Rosji nie leży w naszym interesie: wiąże na wschodzie olbrzymie siły militarne, generuje wysokie koszty i pozwala zarabiać jedynie kilku korporacjom, które i tak są już za duże.
Odpowiedz
#15
Zawadzki

Te złe korporacje które dają pracę milionom naszym Obywateli, naprawdę popełniają one grzech ciężki gdyż generują miejsca pracy, generują pieniądze do budżetu i rozwijają naszą gospodarkę. Powinno się je wszystkie zamknąć, własność rozparcelować i wtedy wszystko będzie idealnie. Biednie ale swojsko prawda panie Ministrze?

Prosiłbym jednocześnie o nieprzekręcanie moich słów i o używanie ich w całości. Powiedziałem "Rosjanie, a właściwie Ci którzy nimi władali, nigdy nie kochali ani Polski ani Polskich porządków", sam pan się na lubienie czy nielubienie władz okupacyjnych powoływał. Interesem naszym jest aby zagrożenie jakie rodzi silna i zjednoczona Rosja zminimalizować i nie pozwolić aby zagrożenie takie się pojawiło ponownie. I nie chodzi tutaj o gospodarkę czy pieniądze chodzi właśnie o politykę międzynarodową którą pan chyba rozumie wybiórczo.
Odpowiedz
#16
Wojtkowiak

Koronny przykład pańskiego "generowania pieniędzy" to fabryka Bogufalskiego w Białymstoku. Takie to są te wasze korporacje: niby prywatne, a tuczące się na państwowych zamówieniach. Bez wsparcia gospodarczych macherów z UPG byłyby niczym. Gdy spojrzeć na zdrową gospodarkę, np. Anglii to widzimy, że prawdziwy dobrobyt może przynieść tylko oparcie o średni i mały kapitał a nie wielki kapitał zagraniczny! Przypomnę, że Anglia jako pierwsza dotknięta była kryzysem, a dziś funt stoi wysoko i stabilnie.

Minimalizowanie zagrożenia rosyjskiego poprzez sojusz i wzmacnianie Prus jest jak zwalczanie dżumy cholerą. W przyszłości może się okazać, że połączone Niemcy są dla nas zagrożeniem, ale wtedy już nie znajdziemy sojusznika na wschodzie. Ponadto Rosjanie, jako naród słowiański, są dla Polaków mniejszym zagrożeniem kulturowym niż obcy nam żywioł germański. O tym należy myśleć, generale! Siłę narodu wyznaczają jego kultura, język, przywiązanie do wartości, a nie podbicie jak największego terytorium, wbicie flagi i okrzyk "Moje, zdobyłem!" - wizja chyba bliska wam, wojskowym.
Odpowiedz
#17
[og: arty czerwonego nie powinny się znaleźć tu: http://kanciapa.pbf.net.pl/thread-322.html ? /og]

Zawadzki:

Pokazywanie jednego przypadku i to tylko opisanego przez gazetę jest jak mówienie że Słońce z pewnością krąży w około Ziemi ponieważ gdzieś tak kiedyś przeczytałem. Nie ma dowodów, nie ma procesu sądowego i nie ma wyroku jest za to artykuł na który powołuje się pan jakby był on prawdą objawioną.

Wydaje mi się że połączone Niemcy nam nie grożą, grozi zaś nam porzucenie sojusznika który samotnie być może i wpadłby w ręce Hitlera. Żywioł germański zaś nam nie grozi panie Ministrze gdyż czasy kiedy Ci źli Niemcy kolonizowali co się dało i wypierali żywioł Polski z jego ziem dawno już minął. Zastąpiła go współpraca obu żywiołów i źle na tym Polska nie wychodzi. I nie panie Ministrze siła narodu nie jest tylko jego kultura, język czy jego wartości, jest nim silna gospodarka, wojsko i pracowitość ludzka a przede wszystkim silna władza państwowa.
Odpowiedz
#18
Mirosław Wojtkowiak

Daje się zauważyć, że LAP od początku powtarza gadkę wszystkich aferzystów: "poczekajmy na proces, poczekajmy na wyrok". Właśnie teraz trzeba mówić o wykrytych nadużyciach i powołać komisję śledczą do ich zbadania, póki nie zdołano ich jeszcze zamieść pod dywan. Skądinąd zaś wiadomo, że do takich nadużyć mógł doprowadzić tylko system rozbuchanego etatyzmu i w przyszłości będzie ich tylko więcej.

Co do pozostałej części pana wypowiedzi to owszem, wydaje się panu.
Odpowiedz
#19
Mirosław Wojtkowiak

O ucieczce profesora Lufy:

Azyl polityczny jest narzędziem pozwalającym udzielić pomocy osobom które muszą uciekać, jak nazwa wskazuje, z powodów politycznych. W przypadku prof. Lufy mamy do czynienia z powodami natury wyłącznie kryminalnej. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że prof. Lufa jest przez prokuraturę jakoś nękany, przecież instytucja ta nie znajduje się w rękach jego politycznych przeciwników.

Przykra jest niechęć prof. Lufy, by bronić się przed niezawisłym sądem, najwyraźniej nawet on nie wierzy, że mógłby się wybronić. Bardziej bulwersująca jest jednak dwuznaczna postawa Czechów, którzy - wygląda na to - poważnie rozważają przyznanie azylu. Jeśli to nastąpi, stworzy niebezpieczny precedens i powinno pociągnąć za sobą zerwanie stosunków dyplomatycznych.
Odpowiedz
#20
Minister SZ o ucieczce profesora Lufy:

Oczywiście taka sytuacja jest całkowicie niedopuszczalna. Ministerstwo Spraw Zagranicznych dopełni starań, aby prof. Lufa pozostał w Polsce w celu przeprowadzenia postępowania sądowego w sprawie jego działalności w UPG. Myślę, że nikt poważny nie doszukuje się teraz w tej osobie żadnego bojownika o wolność, a rząd Czech bardzo źle postępuje, w ogóle rozważając takie działanie. Kuriozalna kuratela, jaką nad prof. Lufą roztacza zbrodniczy rząd amerykański, powinna każdego przekonać co do tego, jakiej rangi jest to osoba.
JE Ernest Józef hr. von Frankenberg
prezes Narodowego Banku Polskiego (1936-1940)
minister spraw zagranicznych RP (1940-)
III wiceprezes Urzędu Planowania Gospodarczego (1940-)
dyrektor ds. operacji finansowych Urzędu Planowania Gospodarczego (1940-)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości