Komentarze z nadprzestrzeni
#1
jw.
Odpowiedz
#2
Cytat:Oświadczenie biura prywatnego Ministra Spraw Zagranicznych Ernesta von Frankenberga

JE Ernest von Frankenberg wyraża swoje zszokowanie dalszymi rewelacjami w sprawie nieprawidłowości w działaniu Urzędu Planowania Gospodarczego. Zarówno jako urzędnik państwowy, jak i prywatnie, jako obywatel Rzeczpospolitej popiera on postawienie gen. Mroczniaka przed Izbą Poselską (i Senatem) w celu dokonania wyjaśnień, jeśli taka okaże się wola Izby Poselskiej.

Sprawa jest oburzająca i szokująca, a przy tym niezwykle istotna - wszak Urząd Planowania Gospodarczego ma w państwie polskim wyjątkowo wysoką pozycję - ale JE minister nalega o zachowanie spokoju i pozostawienie rozpatrzenia sprawy odpowiednim organom państwowym. W razie, gdyby pomoc ministra spraw zagranicznych okazała się konieczna do wyjaśnienia nieprawidłowości w Urzędzie Planowania Gospodarczego w sposób zgodny z procesem prawnym, JE minister jest gotów w pełni współpracować z każdym trybunałem czy sądem, który zostanie oddelegowany do prowadzenia sprawy.
JE Ernest Józef hr. von Frankenberg
prezes Narodowego Banku Polskiego (1936-1940)
minister spraw zagranicznych RP (1940-)
III wiceprezes Urzędu Planowania Gospodarczego (1940-)
dyrektor ds. operacji finansowych Urzędu Planowania Gospodarczego (1940-)
Odpowiedz
#3
Cytat:Komunikat dowódcy Jarosławskiego Okręgu Rozwojowego ws. niewolniczej pracy

Jako nowy dowódca Jarosławskiego Okręgu Wojskowego pragnę wyrazić ubolewania nad tym co się stało. Zmuszanie do niewolniczej pracy hańbi honor oficera WP i stawia pod znakiem zapytania sens pracy wkładanej w stabilizację kraju zniszczonego komunizmem- co jest celem naszej obecności tutaj. Zachowanie takie nie może być usprawiedliwiane czy tłumaczone trudną sytuacją jaka tutaj panuje gdyż jest działaniem na szkodę nie tylko ludności rosyjskiej, ale jest działaniem na szkodę Polski.

Zapewniam, że poszkodowanym zostanie w miarę możliwości udzielona pomoc, a sprawę zamierzam dogłębnie wyjaśnić i doprowadzić do przykładnego ukarania winnych.
Odpowiedz
#4
Mirosław Wojtkowiak

O zapowiadanym wniosku o wysłuchanie gen. Mroczniaka przed Izbą poselską:

Decyzję w tej sprawie podejmiemy na zebraniu klubu poselskiego, gdy wniosek zostanie już przedstawiony i poznamy stojące za nim argumenty. Osobiście uważam, że sprawą powinien zająć się sąd wojskowy a jakikolwiek udział Izby poselskiej nie miałby umocowania prawnego. Ale czekam, może Stronnictwo Wolnościowe pokaże, że się mylę.

O oświadczeniu ministra von Frankenberga:

Nie wiem, czemu minister von Frankenberg poczuł potrzebę zadeklarowania, że będzie współpracował z wymiarem sprawiedliwości. Czy rozważał możliwość niewspółpracowania? W każdym razie budujące, że konstytucyjny minister zamierza wypełniać obowiązki obywatela. Mam szczerą nadzieję, że od tej pory za słowami pójdą także czyny.
Odpowiedz
#5
gen. Grzegorz Zawadzki o aferze z pracą niewolniczą.

Informacje podane przez Kurier Warszawski dotyczące niewolniczej pracy Rosjan w fabrykach na terenach okupowanych i o zamieszanym podobno w ten proceder gen. Mroczniaka zostaną zbadane i wyjaśnione przez Ministerstwo Wojny a winni zostaną osądzeni przez odpowiednie sądy. Z pewnością nie będziemy tolerować nieludzkiego wykorzystywania ludności cywilnej na terytoriach wschodnich ale nie damy też aby linczu na rzekomych prowodyrach, bez śledztwa i bez dowodów, dokonały gazety czy politycy chcący utrącić dla siebie kawałek politycznego tortu jaki został wypieczony na bazie afery Kuriera Warszawskiego.
Odpowiedz
#6
Mirosław Wojtkowiak:

Cóż to znaczy że "nie będziecie tolerować nieludzkiego wykorzystywania ludności cywilnej"? Sprawa Mroczniaka to tylko najnowszy epizod tych niemal czterech dekad wykorzystywania terenów wschodnich, wojskowej okupacji, niszczenia gospodarki, gnębienia mieszkańców przez kartele i korporacje! Jest niewypowiedzianą hańbą Narodu Polskiego, że bierze udział w czymś tak nikczemnym!
Odpowiedz
#7
Zawadzki

Znaczy to tyle ile znaczy, nie mniej i nie więcej panie Ministrze.
Odpowiedz
#8
o. Ewaryst Poniński OP o wyzyskiwaniu dzieci.

Wielce zasmuciła mnie informacja o wykorzystywaniu przez kapitalistów i wojskowych niczemu niewinnych dzieci. Informacje o warunkach pracy i zamieszkania skłaniają do jeszcze czarniejszego obrazu sytuacji. Młody przepracowany organizm umieszczony na noc w zimnym baraku może nie wytrzymać takich warunków. Trzeba dokładnie zbadać tę sprawę. Policzyć dzieci, dokładnie je przesłuchać, przekopać cały obóz.

Cała sytuacja pokazuje również dość wyraźnie, że nie można długo utrzymać zwierzchnictwa jednego narodu nad drugim. Taka podległość innych względem naszego narodu budzi w niektórych ludziach najgorsze instynkty. Należy jak najszybciej zaakceptować prawo narodów do samostanowienia nie wykluczając ich Unii z innymi narodami w jednym państwie związkowym, lub związkach państw.
Odpowiedz
#9
Mirosław Wojtkowiak
O wyrzuceniu von Frankenberga z UPG:

Powtórzę to, co już mówiłem panu von Frankenbergowi prywatnie - takie wykręty, że pracownicy czegoś niedopatrzyli, nie są godne człowieka honoru. Nawet gdyby to była prawda, a brzmi jak wyjątkowo żałosna wymówka, to przecież za pracowników odpowiada on sam! Do tej żenady dorzucił teraz kolejną: nie dopilnował sprawy, bo na łeb na szyję leciał do pruskiej ambasady - faktycznie, Polacy od razu poczuli się uspokojeni!

Moja opinia o UPG i jego kierownictwie jest na tyle znana, że nie mam potrzeby jej powtarzać. Ale z tego miejsca gratuluję prof. Lufie, że podjął męską decyzję i wywalił tego żydowskiego geszefciarza. Dla ludzi tego pokroju nie ma miejsca na salonach! Mam nadzieję, że po wyborach także Senat pokaże, że nie chce mieć nic do czynienia z ludźmi, dla których "honor" to puste słowo.
Odpowiedz
#10
Mirosław Wojtkowiak

O bitwie pod Tambowem:

Nie dalej jak tydzień temu przewidywałem, że sytuacja na wschodzie będzie się tylko pogarszać, niezależnie od tego, jak dużo pieniędzy i wojska tam wyślemy. Nie trzeba nikomu udowadniać, jak wielki potencjał demograficzny ma Rosja, i cały - podkreślam, cały ten potencjał jest możliwy do wykorzystania przez siły, które chcą zakończyć "stabilizacyjną" okupację.

Walczyć należy z przyczynami a nie ze skutkami. Przyczyną czerwonej partyzantki nie jest to, że ma ona gdzieś swoje bazy które można zniszczyć. Przyczyna tkwi w rabunkowym charakterze okupacji i braku reprezentacji politycznej lokalnej ludności. Zjednoczony Obóz Ludowy od dawna postuluje stworzenie takiej reprezentacji. Przy tym postanowieniu będziemy trwać i zrealizujemy je, gdy tylko stanie się to możliwe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości