Henryk Alojzy Hiacynt von Strachwitz
#1
Cytat:
[Obrazek: xLDqV89.png]

Henryk Alojzy Hiacynt von Strachwitz (pisane też von Strachwic, Strachowicki) (ur. 1869 r. w Niemodlinie na Śląsku Czeskim) - polsko-śląski hrabia, magnat, polityk, poseł do Izby Poselskiej w 1924 roku.

[Obrazek: 220px-Page_xxiii_illustration_from_The_F...obs%29.png]


Pochodzi ze starej śląskiej rodziny szlacheckiej której członkowie posiadali szereg dóbr na całym Śląsku. Pod koniec XVIII wieku dużo zyskali na ogłoszeniu przez Królestwo Czech niepodległości w 1683 roku, członkowie rodziny von Strachwitz piastowali wiele wysokich urzędów dworskich a potem państwowych. Sam Henryk urodził się co prawda na Śląsku, lecz jego ojciec Ludwik Marcelin von Strachwitz choć posiadał dobra głównie (w mniejszym stopniu) na Śląsku Cieszyńskim należącym do Rzeczpospolitej oraz na (w większym stopniu) Górnym Śląsku (Niemodlin, Kamień Śląski, Lubliniec) to prowadził szereg przedsiębiorstw zajmujących się wytworem dóbr - głównie w Polsce. Decydował o tym szereg czynników, w tym niższe koszty produkcji w RTN w porównaniu z Królestwem Czech a także mniejsza konkurencja niż w zindustrializowanym Śląsku. Głównym źródłem dochodów nie licząc dochodów z posiadanych ziem oraz wsi było przedsiębiorstwo Śląska Kompanja Elektromaszynowa "Strachowicki & Strachowicki" (firma powstała przy współpracy dwóch przedstawicieli tego samego rodu, obecnie 80% udziałów posiada linia von Strachwitzów postaci, resztę kilku wrocławskich kupców) będąca monopolistą w produkcji żarówek na Śląsk, Morawy oraz Małopolskę. Firma od niedawna zajmuje się też pracami nad dostosowaniem nowego budynku fabryki w Skoczowie do produkcji radioodbiorników.

Henryk Alojzy podjął się także dalszej ekspansji w stronę szeroko pojętego przemysłu. W 1915 roku został udziałowcem przedsiębiorstwa "Zakład Budowy Wagonów Gottfried Linke" z Wrocławia (obecnie zamknięte przez władze czeskie ze względu na anty-niemiecką politykę walczącego z UH Królestwa Czech) a w 1917 roku nabył walcownie w Dziedzicach.Dzięki fortunie rodzinnej Henryk odebrał dobre i w miarę wszechstronne wykształcenie (Uniwersytet Karola w Pradze, studia inżynierskie na École Polytechnique). Po śmierci ojca w 1902 roku będąc jedynym spadkobiercą (3 jego braci zmarło w wieku dziecięcym) przejął całą rodzinna fortunę. Stronił od polityki, jednak w 1916 roku wsparł finansowo kampanie partii swojego serdecznego przyjaciela Egona von Haubke - Stronnictwa Śląskiego (partia Niemieckich mieszczan i szlachty) - do Sejmu Czeskiego.

Jednak wzrost sympatii pro-entenckich oraz coraz większa niechęć żywiołu czeskiego do polskiego i niemieckiego (i vice versa) sprawiły, że von Strachwitz często oskarżany o wspieranie "plutokratycznej agentury Układu Haskiego" przez różne nacjonalistyczne bulwarówki przeniósł się do zakupionego przez niego pałacu w Łodygowicach który został na stałe przebudowany. Cały kompleks został także powiększony o ogród w stylu anglo-japońskim. Jak potem miało się okazać pozostał tam już na stałe. W Polsce ożenił się z przedstawicielką polskiej szlachty nisko-średniego szczebla - Otolią Katarzyną Ankwicz. Małżeństwo z miłości nie przyniosło wiele perspektyw "gospodarczo-finansowych", choć para posiada obecnie już czwórkę dzieciaczków - trzy córki i jednego syna (w kolejności od najstarszego do najmłodszego: (Rozalia, Jan Kanty, Anna, Maria Aleksandra). Von Strachwitz jest katolikiem (Śląsk inaczej niż w naszej historii jest w większym stopniu katolicki ze względu na miękki anty-katolicyzm czeskiej monarchii aż do połowy XIX wieku).

Będąc już na stałe w Polsce zaangażował się w życie kręgów przemysłowców i finansistów, szeroko pojęty "lobbing" na rzecz wsparcia przemysłu w Królestwie, które choć było najlepiej rozwiniętą częścią Rzeczpospolitej to jednak inwestycje uciekały głównie na wschód, zwłaszcza przemysł ciężki, wydobywczy czy transportowy. Choć często przedsiębiorstwa z Królestwa czerpią ogromne zyski na penetracji rynków Dalekiego Wschodu (macki polskiego przemysłu włókienniczego docierają aż do Szanghaju, choć są to głównie wyroby kiepskiej jakości łódzkich manufaktur) część przemysłowców-Koroniarzy (głównie ze średniej szlachty) obawia się, że szybki rozwój ośrodków przemysłowych na Syberii i Nowej Żmudzi w nieco dalszej przyszłości może odebrać im rynki zbytu. Z tego też powodu niektóre kręgi przemysłowe Królestwa zdecydowały się na wystawienie kilku swoich kandydatów w wyborach na Sejm w 1924 roku. Większość kandydatów różnych organizacji przemysłowców, w tym Centralnego Związku Polskiego Przemysłu, Górnictwa, Handlu i Finansów (widziałem, że IG też ta nazwa została użyta), potem w Sejmie oraz Senacie zasiadała jako tzw. bagno (IG frakcja oportunistyczno-sprzedajna), część wzięła udział w tworzeniu Stronnictwa Reformistycznego wraz z senatorami de Berier i Pilawą a kilku swoich przedstawicieli mieli także we frakcji TRP-owskiej oraz militarystów i rojalistów (głównie w Senacie).

Sam von Strachwitz wybrany został posłem bez większego problemu. Wbrew większości bliskich sobie klasowo posłów nie był przeciwny pakietowi reform socjalnych wprowadzonych przez króla na początku września 1924 roku. Daleki jednak był od postaw socjalistycznych, czy nawet republikańskich. Współfinansował utworzenie Królewskiej Akademii Nauk, utrzymywał kontakty z dworem królewskim. Po wydarzeniach w Niepołomnicach zbliżył się do Stronnictwa Reformistycznego - raczej z pobudek praktycznych niż z wielkiej miłości do Pilawy czy de Beriera. W jego prywatnych osądach najlepszym kandydatem na króla po wymarciu królewskiej linii Radziwiłłów byłby przedstawiciel którejś z linii rodu Burbonów bądź Wittelsbachów. Ostatecznie członkiem Stronnictwa został na kilka dni przed sformowaniem rządu de Beriera. Po wybuchu wojny i ewakuacji parlamentu znalazł się w Wilnie gdzie w ramach rządu Jedności Narodowej otrzymał stanowisko ministra spraw zewnętrznych.

[Obrazek: 175px-Page_xii_illustration_from_The_Fab...obs%29.png]

Cytat:
[Obrazek: 200px-Strachwitz-Wappen2.png]
Herb rodu von Strachwitz
ن
Odpowiedz
#2
Cytat:pro-ententowskich
Pro-entenckich brzmi lepiej dla mnie. Tylko sugestia.
Odpowiedz
#3
Dobrze papo Szmer.
ن
Odpowiedz
#4
A jakie jest uzasadnienie dla dywizu w tym słowie?
Odpowiedz
#5
Widzimisię autora.
ن
Odpowiedz
#6
Teraz zauważyłem, że biografia jest urwana w pół zdania Tongue
Odpowiedz
#7
Ups. Dziękuję za zauważenie.
ن
Odpowiedz
#8
Cytat:Będąc już na stałe w Polsce zaangażował się w życie kręgów przemysłowców i finansistów, szeroko pojęty "lobbing" na rzecz wsparcia przemysłu w Królestwie, które choć było najlepiej rozwiniętą częścią Rzeczpospolitej to jednak inwestycje uciekały głównie na wschód, zwłaszcza przemysł ciężki, wydobywczy czy transportowy. Choć często przedsiębiorstwa z Królestwa czerpią ogromne zyski na penetracji rynków Dalekiego Wschodu (macki polskiego przemysłu włókienniczego docierają aż do Szanghaju, choć są to głównie wyroby kiepskiej jakości łódzkich manufaktur)

Mi się wydaje, że raczej reszta RTN dostawała nieporównanie mniej kasy i był wielki butthurt wobec koroniarzy. Wydaje mi się też, że na "ogromne zyski" z dalekowschodniego handlu jest za słaba infrastruktura transportowa. Czy są na to odpowiednie kawałki w lore gry potwierdzające twoją wersję?

Cytat:Większość kandydatów różnych organizacji przemysłowców, w tym Centralnego Związku Polskiego Przemysłu, Górnictwa, Handlu i Finansów (widziałem, że IG też ta nazwa została użyta), potem w Sejmie oraz Senacie zasiadała jako tzw. bagno (IG frakcja oportunistyczno-sprzedajna), część wzięła udział w tworzeniu Stronnictwa Reformistycznego wraz z senatorami de Berier i Pilawą a kilku swoich przedstawicieli mieli także we frakcji TRP-owskiej oraz sarmacko-konserwatywnej (głównie w Senacie).

Raczej u militarystów i rojalistów, niż w konserwo-sarmatów.
Odpowiedz
#9
(14.03.2016, 20:55)Czerwony napisał(a):
Cytat:Będąc już na stałe w Polsce zaangażował się w życie kręgów przemysłowców i finansistów, szeroko pojęty "lobbing" na rzecz wsparcia przemysłu w Królestwie, które choć było najlepiej rozwiniętą częścią Rzeczpospolitej to jednak inwestycje uciekały głównie na wschód, zwłaszcza przemysł ciężki, wydobywczy czy transportowy. Choć często przedsiębiorstwa z Królestwa czerpią ogromne zyski na penetracji rynków Dalekiego Wschodu (macki polskiego przemysłu włókienniczego docierają aż do Szanghaju, choć są to głównie wyroby kiepskiej jakości łódzkich manufaktur)

Mi się wydaje, że raczej reszta RTN dostawała nieporównanie mniej kasy i był wielki butthurt wobec koroniarzy. Wydaje mi się też, że na "ogromne zyski" z dalekowschodniego handlu jest za słaba infrastruktura transportowa. Czy są na to odpowiednie kawałki w lore gry potwierdzające twoją wersję?

Kolej transsyberyjska istnieje, a historycznie na przykład łódzkie niektóre przedsiębiorstwa branży włókienniczej zarabiały na eksporcie gównianego towaru na wschód (Rosja, Daleki Wschód) - w przypadku braku granic celnych między Koroną a Rosją oraz braku przemysłu lekkiego w Rosji w grze jest możliwe, że zyski był ogromne. Co do "butthurtu" to również nie twierdzę, że reszta RTN go nie miała natomiast biorąc pod uwagę, że Korona obecnie przemysłowo dobrze stoi a syberyjscy magnaci inwestują w przemysł to jest prawdopodobne, że jakiś odpływ kapitału z Korony na Syberię będzie. To może nie jest bardzo silny trend ale lepiej go zdusić w zarodku - załóżmy, że Koroniarze nie lekceważyli tego.

(14.03.2016, 20:55)Czerwony napisał(a):
Cytat:Większość kandydatów różnych organizacji przemysłowców, w tym Centralnego Związku Polskiego Przemysłu, Górnictwa, Handlu i Finansów (widziałem, że IG też ta nazwa została użyta), potem w Sejmie oraz Senacie zasiadała jako tzw. bagno (IG frakcja oportunistyczno-sprzedajna), część wzięła udział w tworzeniu Stronnictwa Reformistycznego wraz z senatorami de Berier i Pilawą a kilku swoich przedstawicieli mieli także we frakcji TRP-owskiej oraz sarmacko-konserwatywnej (głównie w Senacie).

Raczej u militarystów i rojalistów, niż w konserwo-sarmatów.

Bez różnicy mi jest, Sejm przecież został ewakuowany a i frakcje mamy nowe.
ن
Odpowiedz
#10
Cytat:Kolej transsyberyjska istnieje, a historycznie na przykład łódzkie niektóre przedsiębiorstwa branży włókienniczej zarabiały na eksporcie gównianego towaru na wschód (Rosja, Daleki Wschód) - w przypadku braku granic celnych między Koroną a Rosją oraz braku przemysłu lekkiego w Rosji w grze jest możliwe, że zyski był ogromne. Co do "butthurtu" to również nie twierdzę, że reszta RTN go nie miała natomiast biorąc pod uwagę, że Korona obecnie przemysłowo dobrze stoi a syberyjscy magnaci inwestują w przemysł to jest prawdopodobne, że jakiś odpływ kapitału z Korony na Syberię będzie. To może nie jest bardzo silny trend ale lepiej go zdusić w zarodku - załóżmy, że Koroniarze nie lekceważyli tego.

Ok, ma to sens. Nie wydaje mi się jednak, żeby była to główna motywacja polityczna polskich kapitalistów. Chyba, że ograniczysz ten fragment jedynie do szlachty działającej w przemyśle, wtedy będzie ok.

Cytat:Bez różnicy mi jest

Fajnie, to zmień Tongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości