Sny o ante - Wersja do druku +- Kanciapa: historie nieprawdziwe (//kanciapa.pbf.net.pl) +-- Dział: Kanciapa (//kanciapa.pbf.net.pl/forum-3.html) +--- Dział: Przed-rozmowy (//kanciapa.pbf.net.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Sny o ante (/thread-682.html) |
RE: Sny o ante - Szmer - 21.06.2020 No mnie to też nie rozpala jak piszę i proponuję, a potem nikt się nie zgadza ani nie zjeżdża mnie za nic. Spróbowałem zagadać Ruskiego o twoją uwagę do loga z innego tematu. Jakoś dziś też zamierzam wcielić zmiany na forum mniej więcej wg tematu reformatorskiego. Obecnie myślę, że może zamiast uruchamiać Kanciapę od razu do gry z masowymi ambicjami, powinno się zacząć od czegoś lżejszego z myślą o paru graczach. Trzeba wybadać Czerwonego, co on w końcu zamierza ze swoją mechaniczną grą w minipaństwie. Co do mnie, mogę chyba się podzielić swoimi dotychczasowymi pomysłami na settingi zagraniczne: Rest, Britannia: Wielka Brytania historycznie od 1945 roku mniej więcej. Kończy się wojna, narastają przesłanki do zimnej wojny. Na imperium trzaskają rysy. Finanse są poturbowane, gospodarka historycznie nie będzie sobie radzić najlepiej pod względem konkurencyjności. Wewnętrznie rozwija się lewica. W ogrodach Szachinszacha: Iran od gdzieś na przełomie lat 50. i 60. Lekka historia alternatywna, która albo robi z rządów Pahlawich monarchię parlamentarną, albo dzieli Persję na dwie części poczynając od lat 20. (Pomysł trochę zainspirowany moim riserczem do mapy alternatywnego 1919 r., którą pewnie z czasem ujawnię -- generalnie historycznie była tam długa i chaotyczna wojna domowa z obcymi okupacjami, bardzo antecznie). Opcjonalnie można by zwiększyć rolę polskich uchodźców i wojska od czasów II WŚ. Mamy zimną wojnę z być może trochę chwiejną postawą naszego Iranu, kwestię kontroli nad polami naftowymi, islam i kwestie modernizacyjne. RE: Sny o ante - Saint/Pisces Aphrodite - 22.06.2020 To w ramach odzewu. Jestem sceptyczny względem zagranicznych państw. Już wolałbym w pełni fikcyjne państwo. RE: Sny o ante - Saint/Pisces Aphrodite - 22.06.2020 Druga uwaga. Lepiej zacząć i niech się rozkręca niż zbyt długo przygotowywać. Kiedyś leciał pomysł i gra była w dwa dni. RE: Sny o ante - Szmer - 22.06.2020 (22.06.2020, 14:51)Saint/Pisces Aphrodite napisał(a): To w ramach odzewu. Jestem sceptyczny względem zagranicznych państw. Już wolałbym w pełni fikcyjne państwo.Wspominałeś wcześniej, że nie lubisz fikcyjnych wysp. Masz na myśli państwo w zupełnie fantastycznym świecie? Przynajmniej dla mnie to troszkę za wiele do sensownego opracowania. Poza tym, przynajmniej w wypadku Iranu, widziałbym tu system Krzeseł. To znaczy różni przywódcy sił politycznych i członkowie establiszmentu skupionego wokół szacha. (22.06.2020, 14:53)Saint/Pisces Aphrodite napisał(a): Druga uwaga. Lepiej zacząć i niech się rozkręca niż zbyt długo przygotowywać. Kiedyś leciał pomysł i gra była w dwa dni.W zasadzie nie mam nic przeciwko, ale a) Czerwony miał swoją koncepcję gry, w którą bym chętnie zagrał i b) z powodów prywatnych, tak jak zapowiadałem, chcę zaczekać do lipca. Dlatego dozuję swój ciąg myślowy po drodze. RE: Sny o ante - Czerwony - 22.06.2020 Cytat:Trzeba wybadać Czerwonego, co on w końcu zamierza ze swoją mechaniczną grą w minipaństwie. Życie trochę mnie dopadło. Do gry trzeba przygotować nieco materiałów (mapa, scenariusz itp.) i na tym teraz stoi mój pomysł. Ponadto trochę się obawiam, że w lipcu stworzysz konkurencję RE: Sny o ante - Szmer - 22.06.2020 (22.06.2020, 20:23)Czerwony napisał(a):Ja się mogę chętnie wstrzymać z konkurencją aż się nagieemujesz, także biorąc pod uwagę, że dotąd moje pomysły scenariuszowe nie budzą jakiegoś wielkiego entuzjazmu. Teraz osobiście mnie pociąga Persja, ale cóż. Mogę zaczekać, aż mnie co innego najdzieCytat:Trzeba wybadać Czerwonego, co on w końcu zamierza ze swoją mechaniczną grą w minipaństwie. RE: Sny o ante - Saint/Pisces Aphrodite - 26.06.2020 Wyjaśnię. Uważam za skrajnie trudne granie przedstawicielami innej narodowości. Dlatego jeśli już nie wybieramy grania jakaś państwowością polską, to już wolę całkowitą fikcję. W całkowicie fikcyjnym świecie najlepiej. Choćby takim, że nigdy nie było drugiej rewolucji przemysłowej, a taki steampunkowy świat z stałe przekraczającymi się walkami klas doprowadził do szybkiego podniesienia się temperatury i jest np. 2100 rok z zalaną Europą: RE: Sny o ante - Szmer - 26.06.2020 (26.06.2020, 08:48)Saint/Pisces Aphrodite napisał(a): Wyjaśnię. Uważam za skrajnie trudne granie przedstawicielami innej narodowości.IMO można wysunąć podobny argument co do grania ludźmi w dawnych czasach (nawet nie wiem, latach 50.), którzy też są ukształtowani przez bardzo inną kulturę. Ja zresztą nie wierzę w jakieś wielkie nieprzekraczalne różnice narodowościowe w myśleniu. Nawet wyobrażam sobie świadome odgrywanie innej mentalności niektórych europejskich narodowości Główny problem to wg mnie atrakcyjność scenariusza. Tradycyjnie uważamy, że łatwiej wymyślić coś przemawiającego do ludzi w Polsce, ale myślę, że dobrze opisany i przedstawiony setting zagraniczny też może być atrakcyjny. Cytat:Dlatego jeśli już nie wybieramy grania jakaś państwowością polską, to już wolę całkowitą fikcję. W całkowicie fikcyjnym świecie najlepiej.Z całkowicie fikcyjnym światem jest tak, że nie wystarczy zrobić jakiegoś alt-historycznego scenariusza i oprzeć się na wiedzy historycznej, trzeba wykreować całe cholerne uniwersum z krajami, obyczajami i Nerkare wie czym jeszcze. I to w praktyce uniwersum raczej odwołujące się do jakiejś istniejącej fantastykowej konwencji. Jeśli ktoś by się za to zabierał, to chyba potrzeba mu ogólnego zapalenia się do tego świata, bo na użytek jednej gierki to nie wiem. Niewiele jest też chyba istniejących uniwersów para-antecznych. Parlamentaryzm i demokracja zwykle bywają mało sexy w fikcji, a jeśli nawet, to nie mają jakiejś porażającej głębi socjologicznej i ideologicznej. Np. Republika z Gwiezdnych Wojen to straszny rak, o Federacji ze Star Treka nie wiadomo mi żeby mieli jakieś istotne wewnętrzne podziały ideowe itd. RE: Sny o ante - Saint/Pisces Aphrodite - 26.06.2020 Atrakcyjność scenariuszu polega w moim wewnętrznym świecie tak, że ten scenariusz uznaję za atrakcyjny w którym istnieje konflikt, który mną wewnętrznie porusza. Nie widzę takiego konfliktu w Iranie i to ani dzisiejszym, ani wcześniejszym. |