Kanciapa: historie nieprawdziwe

Socjalizm jedna droga dla kraju

Z cyklu rzeczy zasadniczych, rozpoczynamy rozmowy z rewolucją i pytanie do Rządu na jakie ustępstwa jesteśmy w stanie pójść zarówno w obrębie rozwiązań socjalno-społecznych jak i politycznych?

Ja jestem za tym, żeby im zostawić administrację na szczeblu lokalnym. Przy okazji nie będziemy za to płacić.

A ostateczną umowę oficjalnie odłożyć do końca wojny oraz nowego parlamentu.

Kontrwywiad dał cynk, że część Rad zaczęła się ze sobą napieprzać. Można to wykorzystać w jakiś sposób, choć aktualnie nie mam pomysłu... Poza tym, oprócz tego, iż się ze sobą nawalają, to nic tak naprawdę nie wiemy.

Możesz jakoś Ogarze dokładniej wybadać sytuację?

Zakończyłem negocjacje z Radami i niedługo podpiszę porozumienie, to powinno znacznie uspokoić sytuacje. W pierwszym rzucie przystąpi 20% Rad, a po podpisaniu zapewne kolejne.