Ja się jednak wycofuję, postać Wisznu mnie przeraża. Zarazem z racji wyeliminowania nią gracza jeszcze przed startem wnioskuję dla niej o podwyższonego FUS-a.
Skoro tak stawiasz sprawę, to cofam swój wniosek. Dla gry jesteś bardziej wartościowy.
Nie rób tego, z taką postacią masz duże szanse na zwycięstwo (nawet, jeśli przyjmiemy czysto symboliczne kryteria zwycięstwa).
Cytat:W Argentynie istnieje nawet grupka religijna która zwie się Kościołem Maradony i czci tego argentyńskiego ex-piłkarza. Ale to jest ewenement. Chodzi mi o to, że kult Stalina nigdy nie przybrał znamion religii w stosunku do szerszych mas komunistycznego społeczeństwa, ani w krajach układu warszawskiego, ani nawet w samym ZSRR. Przypuszczam że sami komuniści nawet nie mieli takiej intencji by tworzyć wokół mitu Stalina nowej religii.
Kult Stalina jest na pewno niszowy, ale czy naprawdę nie jesteś w stanie wyobrazić sobie wprowadzenia go na szerszą skalę? Wracając do Korei Północnej to tam są przecież znane i na porządku dziennym próby przypisywania Kimom mocy nadprzyrodzonych.
Ale to nadal jest kolosalna różnica nad uważaniem Stalina czy Kima za Boga. Kult Stalina, Kima, Che czy Fidela to po prostu kult jednostki, a nie religia.
Nie wiem czy taki kolosalny. Kaligula i Mussolini tak samo pozowali na Herkulesa, choć Kaligula lubił pozować również na innych bogów. Utożsamianie Kim Ir Sena ze słońcem wpisywało się idealnie w religie solarne, a w komunizmie kult relikwii został zogniskowany w mauzoleum Lenina.