Kanciapa: historie nieprawdziwe

Pełna wersja: [Spotkania] Restauracja "Nie wchodź tu"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
- To wyjątkową personą spotykam w lokalu. - Powiedział z lekkim zaskoczeniem Bernardyn
- Chciałbym jeszcze kiedyś odnowić Pomorze... - Dodał nieco nostalgicznie, zakładając ręce na brzuch i układając się wygodnie na krześle
Jeszcze raz zerknął po sali.

- Coś panu przeszkadza w odwiedzeniu Pomorza?
- Chodzi mi o samo państwo Pomorskie. Niegdyś było wielkie i wspaniałe, a teraz... - Odparł nieco smętnie i dalej nostalgicznie Chołocki
- Niech przestanie pan żyć historią. Pójdź pan na pole zaorać. Przytul się pan do dziewki, opij się pan miodem. Nie ma powodu, by jakieś historyczne smęcenia wprawiały pana w rozpacz.
- Nie jestem pierwszy lepszy chłop. Miałem wyszkolenie od pi... Znaczy wojskowe i wiem, jak walczyć. Tyle, że póki co nie mam nic do roboty. - Odpowiedział nieco twardszym tonem Chołocki
- To chyba dobrze. Zmiany granic, morze trupów, to sporo kosztuje. Najważniejsze by było spokojnie. Wtedy nie ma problemów z dostawą towarów z Singapuru, Hongkongu, czy Hamburga.
- Niestety, ja muszę się zmywać. Miło było pana poznać. - Odparł z uśmiechem Bernardyn i wyszedł z "Lokalu"

OG: Zaległy post, bo teoretycznie on tam cały czas siedział.
Cytat: OG: Zaległy post, bo teoretycznie on tam cały czas siedział.
W pewnym sensie na tym polega magia knajpek na PRPGach, zwłaszcza kiedy są tury na miesiące i wychodzi na to, że ktoś z kimś gadał teoretycznie przez miesiąc czy dwa Big Grin
Do środka wchodzi urobiony Generał Major, który najwyraźniej miał za sobą ciężki dzień. Zamawia do swojego stolika butelkę wódy.
Stron: 1 2