Liczba postów: 1 530
Liczba wątków: 76
Dołączył: April 2014
Reputacja:
15
Ostatecznie rozbiłoby się to o definicje "dużych". Duże jak na Polskę - tak, duże jak na Islandię - niekoniecznie. Większość biznesu na wyspie jest w rękach prywatnych a spółki to firmy z macierzy które kręcą tu lody, głównie w usługach np. budowlane czy frachtowe.
Liczba postów: 421
Liczba wątków: 37
Dołączył: June 2014
Reputacja:
4
Ziemia jest skupiona w rękach niewielu, czy raczej mamy rolnicze gospodarstwa rodzinne?
Liczba postów: 1 530
Liczba wątków: 76
Dołączył: April 2014
Reputacja:
15
Mają. Islandia była częścią Danii a jej mieszkańcy obywatelami duńskimi. Stwierdziłem, że rząd duński raczej nie sprzedałby wyspy traktując mieszkańców jak żywy inwentarz, bo to by przecież było skandalem, więc w umowie znalazły się zapisy o respektowaniu przez władze polskie praw do samostanowienia i takie tam głodne kawałki. Oczywiście Polacy robią wszystko, by w minimalnym stopniu te zapisy wypełniać, ale ponieważ mieszkańcy wyspy nie mogą od razu nabyć obywatelstwa, władze zgodziły się, by część praw przysługiwała z tytułu samego zamieszkania. Dokument duński służy jedynie do weryfikacji tego zamieszkania, poza tym nie ma żadnej mocy.
Zarazem osoby te, dopóki nie uzyskają obywatelstwa polskiego, nadal są obywatelami Danii. To może mieć znaczenie w przyszłości.