Stronnictwo Moralnej Odnowy Katolików - Szmer - 25.06.2014
Cytat:
☩ Stronnictwo Moralnej Odnowy Katolików ☩
Twórcą, politycznym i duchowym przywódcą Stronnictwa Moralnej Odnowy Katolików jest Andrzej Dzidowski, były komunistyczny poeta, który znienacka nawrócił się w 1931 r. w kościele w Suwałkach. SMOK wywodzi się z grupki katolickich studentów Uniwersytetu Wileńskiego, ale dopiero zakup przez Polskę Islandii (1934) pozwolił mu rozwinąć skrzydła. Dzidowski i jego zwolennicy przenieśli się tam i szybko zaczęli gromadzić wokół siebie ludzi (głównie imigrantów, ale też miejscowych) spragnionych duchowości i przynależności.
Andrzej Dzidowski
Najżarliwszych SMOK-owców wzywano, by ożenili się z miejscowymi kobietami, płodzili dużo dzieci i pędzili proste, bogobojne życie rybacze, koniecznie rybacze, a nie rybackie. Przykładem stał się sam Dzidowski. W gazetce "Przegląd w Prostych Słowach" przekonywał, że Bóg pokaże Europę za jej chciwość i materializm, którego wcieleniami są zarówno komunizm i faszyzm, jak i kapitalizm. Na Islandii musi się narodzić nowa wspólnota chrześcijańska, której zadaniem jest pokuta za grzeszników, przechowywanie nauk katechizmu i Dekalogu oraz energiczna rozrodczość z myślą o zaludnieniu Islandii, a potem całego kontynentu.
Z czasem dość pokojowy i umiarkowany, czy też po prostu mętny, program SMOK-u zyskiwał coraz więcej zwolenników. Niemałą rolę odgrywa w tym charyzmatyczna osobowość Andrzeja Dzidowskiego. Zarówno w dziedzinie politycznej, jak i gospodarczej SMOK chętnie sięga do populistycznej, antykapitalistycznej, antynowoczesnej i antycentralizacyjnej demagogii. Partia nie ma nic do nie-Polaków, o ile się nawrócą. Oficjalnie deklaruje całkowitą lojalność wobec hierarchii kościelnej, ale czuje się w prawie do tzw. bycia bardziej katolickim od papieża.
Od 1936 r. SMOK ma rosnącą reprezentację w Izbie Poselskiej. Zazwyczaj pozostawała neutralna albo współpracowała z sanacją, chociaż nie była to współpraca bezkrytyczna.
edit: stylistyka
RE: Stronnictwo Moralnej Odnowy Katolików - Szmer - 29.06.2014
Cytat:1-6 sierpnia 1939
Módlcie się o pokój!
Zagrożona jest nasza polska Ojczyzna. Pogańscy, niemieccy czciciele bożka Hitlera grożą nam i żądają, byśmy zgodzili się na zagarnięcie Gdańska. A także, by Polska została odcięta od morza. Jak w takim razie Polonia islandzka miałaby się kontaktować z Macierzą? Jak wszyscy mieszkańcy mieliby otrzymywać pomoc zza morza w odbudowie swoich domów, zagród i przystani? Naziści są dziś zagrożeniem dla całego europejskiego chrześcijaństwa, na równi z bolszewikami.
Na całej Islandii obywatele związani ze SMOK oraz inni ludzie dobrej woli spotykali się w ostatnich dniach, by modlić się wspólnie w intencji pokoju. Nie brzmiały polityczne przemówienia, lecz Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo. W Piłsudczynie około czterech tysięcy katolików modliło się o miłosierdzie Boże dla Polski i świata pod przewodnictwem głównego duszpasterza-kapelana SMOK, ks. Tadeusza Baki. Prezes partii Andrzej Dzidowski wezwał Islandczyków do zmawiania w domach różańca w tejże intencji.
|