Kanciapa: historie nieprawdziwe
[porzucone/zakończone] Genocidio - Wersja do druku

+- Kanciapa: historie nieprawdziwe (//kanciapa.pbf.net.pl)
+-- Dział: Kanciapa (//kanciapa.pbf.net.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Obszar startowy gier (//kanciapa.pbf.net.pl/forum-10.html)
+--- Wątek: [porzucone/zakończone] Genocidio (/thread-134.html)

Strony: 1 2 3 4 5


Odp: [Otwarte] Genocidio - UłanoHusarz - 12.04.2014

A i mam pytanie...
Czy przez przesunięcie osi ziemi, kompasy automatycznie zaczęły wskazywać inny kierunek?


Odp: [Otwarte] Genocidio - Dalewin - 12.04.2014

Problem polega na tym, że bieguny magnetyczne pozostały na swoim miejscu co nie koniecznie współgra z tym gdzie słońce wschodzi i zachodzi. Tak naprawdę to będzie trzeba w trakcie rozgrywki robić wszystko by naukowcy (Ci którzy pozostali) byli w stanie określić nowe mapy.

Jako Mistrz Gry posiadać będę faktyczną mapę (znaną tylko mi) jak wygląda właściwie ziemia i gdzie są gracze. Wy będziecie powoli to odkrywać (po moich wskazówkach czy "odkryciach" Waszych naukowców). Dlatego w mechanice zawarłem, że tak ważne będzie ustalenie profilu nacji. W pewnym momencie informacja będzie cenniejsza niż węgiel (stąd handel barterowy. Coś za coś).


Odp: [Otwarte] Genocidio - PYRALGINA - 13.04.2014

Można grać zmutowanymi superinteligentnymi gorylami?


Odp: [Otwarte] Genocidio - Dalewin - 13.04.2014

Zaczynamy ludźmi więc jak uda Ci się takich wyhodować to może może.


Odp: [Otwarte] Genocidio - PYRALGINA - 13.04.2014

A nie można zacząć gorylami?


Odp: [Otwarte] Genocidio - ers - 13.04.2014

Primo: takowy musiałby przetrwać wojnę w jakimś ZOO.
Secundo: Scenariusz zakłada drastyczne obniżenie temperatury, a środowiskiem naturalnym goryli są lasy tropikalne.


Odp: [Otwarte] Genocidio - PYRALGINA - 13.04.2014

1. Mogłyby uciec z ogrodu zoologicznego w czasie wojny;
2. Piszę o superinteligentnych gorylach, a takie mogą sobie skombinować płaszcz.


Odp: [Otwarte] Genocidio - Dalewin - 13.04.2014

Dodałem kilka punktów (od 10 wzwyż) do mechaniki tak by trochę określić jak to mi się widzi. Generalnie chcę postawić bardziej na dużą interakcję podwładni-gracz gdzie Mistrz Gry symuluje potrzeby nacji oraz ich indywidualne wymagania. Chcę byście się skupili na rozwoju własnych ludziów i przygotowali się do ewentualnych starć, czyli gra będzie bardziej odśrodkowa (stąd pomysł "Ciemnych pokoi" w których siedzą gracze).

Co do superinteligentnych goryli: wiem, że w Ante zazwyczaj tak się kończyło rozgrywkę, ale jeżeli ktoś chce wyhodować inteligentnego goryla to tylko przez przeprowadzanie testów itd. Zasada rozgrywki jest taka, że swoboda jest duża ale wszystko w granicach myśli technologicznej lat 60tych. Pamiętajmy, że na początku lat 60tych genetyka bardzo raczkuje i raczej wyhodowanie intelygentnej małpy na początku gry nie wchodzi w rachubę. Jeśli jednak odpowiednio rozwiniesz swoją nację to nie będzie żadnego problemu.

Jednakże nie wykluczam by gracze eksperymentowali na swoich podwładnych. Tak jak wspomniałem, możecie stworzyć nację całkowicie zależnych od Was istot które mają zamiast rąk, wysięgniki napędzane parą. Wszystko zależy od Waszej inwencji i tego jak bardzo się do tego przygotujecie.

Od razu zaznaczam: na starcie gry gdzie ludzie boją się wyjść ze swoich kryjówek, stworzenie super sprawnie działającego laboratorium produkującego super istoty ma marne szanse Big GrinBig Grin


Odp: [Otwarte] Genocidio - PYRALGINA - 13.04.2014

Cytat:Co do superinteligentnych goryli: wiem, że w Ante zazwyczaj tak się kończyło rozgrywkę, ale jeżeli ktoś chce wyhodować inteligentnego goryla to tylko przez przeprowadzanie testów itd. Zasada rozgrywki jest taka, że swoboda jest duża ale wszystko w granicach myśli technologicznej lat 60tych. Pamiętajmy, że na początku lat 60tych genetyka bardzo raczkuje i raczej wyhodowanie intelygentnej małpy na początku gry nie wchodzi w rachubę. Jeśli jednak odpowiednio rozwiniesz swoją nację to nie będzie żadnego problemu.
Ale ja nie chcę mieć poddanych goryli. Ja chcę by to one rządziły.


Odp: [Otwarte] Genocidio - Dalewin - 13.04.2014

To nie. Raczej aż takiej abstrakcji nie przewiduję.