Szto diełat'? - Wersja do druku +- Kanciapa: historie nieprawdziwe (//kanciapa.pbf.net.pl) +-- Dział: Kanciapa (//kanciapa.pbf.net.pl/forum-3.html) +--- Dział: Przed-rozmowy (//kanciapa.pbf.net.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Szto diełat'? (/thread-6.html) |
Odp: Szto diełat'? - PYRALGINA - 04.04.2014 Ja nie chciałem wybielać Nazistów. U mnie są jeszcze gorsi. Odp: Szto diełat'? - Czerwony - 04.04.2014 To w zasadzie po co te pogadanki, skoro scenariusz można odrzucić na gruncie tego, że mi się podoba. Zakładaj swoją grę albo nie zakładaj, ale dyskusja jest tu zbędna Co do powrotu londyńczyków - z drugiej strony popularnym sentymentem jest "jakoś mieć" Polskę w l. 50-80 bez piętna tych brzydkich komunistów. Odp: Szto diełat'? - Szmer - 04.04.2014 (04.04.2014, 19:41)Czerwony link napisał(a): To w zasadzie po co te pogadanki, skoro scenariusz można odrzucić na gruncie tego, że mi się podoba. Zakładaj swoją grę albo nie zakładaj, ale dyskusja jest tu zbędnaJeśli się nie zorientowałeś, można sobie tutaj tworzyć nawet takie gry, które mi się średnio podobają i w które grał nie będę. Przy czym nie mówię, że KR to aż taka kategoria. Ostatnio uderzyło mnie, że się zachwyciłeś RfRPG, które mnie nudzi, a Mattanka głównie z Idus Martii zapamiętałem jako raczej sztywną osobę. Stąd jeśli jakiś scen ci się podoba, to mam podejrzenia, że jest ogólnie... sztywny? Pamiętając też naturę twoich zwyczajowych pretensji do gry. No offence, myślałem, że znamy się na tyle długo, by pozwalać sobie na ironiczne szpile Cytat:Co do powrotu londyńczyków - z drugiej strony popularnym sentymentem jest \"jakoś mieć\" Polskę w l. 50-80 bez piętna tych brzydkich komunistów.Ja sobie tego zdaję sprawę, ale sytuacja, w której po prostu wypuszczamy SL, PPS, SN i ew. SP i po prostu bawimy się w liberalną demokrację jest nudna, że nie wiem. Zawsze jest np. motyw "resztki sanacji pod Raczkiewiczem próbują zachować kwietniową", bo jakżeby inaczej, a problem sam w sobie średnio pasjonujący. Albo kwestia stosunków z ZSRR -- zawsze finlandyzacja, ewentualnie upadek Sowietów i brak pomysłu u MG na to, co dalej. Chociaż tak naprawdę gier w tym duchu było 3-5, mam wrażenie, jakbym widział pięćdziesiąt. Dlaczego nie polski Peron, Metaxas, Franco albo inny Nerkare (w niedoszłej kontynuacji czwartego Ante była taka koncepcja). Dlaczego nie radykalne rozjechanie się wizji politycznych AK i emigracji, powstanie nowych obozów. Dlaczego nie dojście do władzy niekomunistycznej, choć nieliberalnej lewicy i jakieś eksperymenty gospodarcze. Można by wymyślić różne rzeczy, gdyby zacząć od razu np. w latach 50. Odp: Szto diełat'? - Czerwony - 04.04.2014 (04.04.2014, 20:03)Szmer link napisał(a): Jeśli się nie zorientowałeś, można sobie tutaj tworzyć nawet takie gry, które mi się średnio podobają i w które grał nie będę. Ja to rozumiem, ale wydaje mi się że wnioski nie sypią się tak gęsto by scenariusz zbywać argumentem, że mi się podoba. Cytat:Przy czym nie mówię, że KR to aż taka kategoria. Ostatnio uderzyło mnie, że się zachwyciłeś RfRPG, które mnie nudzi, a Mattanka głównie z Idus Martii zapamiętałem jako raczej sztywną osobę. Stąd jeśli jakiś scen ci się podoba, to mam podejrzenia, że jest ogólnie... sztywny? Zależy, jak kto sobie to zdefiniuje. Natomiast reakcji na RfRPG nie nazwałbym zachwytem, po prostu podoba mi się że włożył w przygotowanie dużo pracy i gra przez to jakoś rokuje - zupełnie odmienne podejście niż "macie, wymyśliłem scenariusz, gramy", jednak wydaje mi się, że do zastosowania (i wzbudzenia tym samym mojego "zachwytu") także w scenariuszach mniej sztywnych. W sumie jednak wiążąc RfRPG z Kaiserreichem masz słuszność, bo KR też dobrze rokuje ze względu na dokładnie opisane realia. Zarzutu, że są opisane po angielsku doprawdy nie rozumiem - i tak na 'moich' edycjach Ante linki do angielskiej wiki były używane gęsto. Mimo to KR trudno nazwać światem sztywnym, mogą zaistnieć m.in. autorytarna Francja w Afryce czy Wrangel wprowadzający wielkoruski faszyzm. Można w KR zrobić kompletny odjazd i szarże na motocyklach, czego ja bym jednak unikał. Cytat:Pamiętając też naturę twoich zwyczajowych pretensji do gry. No offence, myślałem, że znamy się na tyle długo, by pozwalać sobie na ironiczne szpile Moje zwyczajowe pretensje oscylują chyba wokół tego, co nie podoba się mi, a nie że podoba się komuś innemu. None taken, starałem się odpowiedzieć pięknym za nadobne Cytat:Dlaczego nie polski Peron, Metaxas, Franco albo inny Nerkare (w niedoszłej kontynuacji czwartego Ante była taka koncepcja). Dlaczego nie radykalne rozjechanie się wizji politycznych AK i emigracji, powstanie nowych obozów. Dlaczego nie dojście do władzy niekomunistycznej, choć nieliberalnej lewicy i jakieś eksperymenty gospodarcze. Można by wymyślić różne rzeczy, gdyby zacząć od razu np. w latach 50. Pomysły jak najbardziej ciekawe, nie jest zapisane w kamieniu że trzeba kalkować środowiska londyńskie, po wojnie dość zresztą operetkowe. Ja zakładając (lol) grę wystrzegałbym się tylko dyktatur, wydaje mi się, że zabijają rozgrywkę. Odp: Szto diełat'? - Andrij - 04.04.2014 Ja w KR chętnie zagram. Odp: Szto diełat'? - pajęczyca - 04.04.2014 KR Polską najlepszy. Odp: Szto diełat'? - Szmer - 04.04.2014 (04.04.2014, 20:44)Czerwony link napisał(a): Ja to rozumiem, ale wydaje mi się że wnioski nie sypią się tak gęsto by scenariusz zbywać argumentem, że mi się podoba. Cytat:Moje zwyczajowe pretensje oscylują chyba wokół tego, co nie podoba się mi, a nie że podoba się komuś innemu.Ojejej? :-[ Zarzuty to raczej wątpliwości, nie oznaczają zupełnego odrzucenia Cytat:W sumie jednak wiążąc RfRPG z Kaiserreichem masz słuszność, bo KR też dobrze rokuje ze względu na dokładnie opisane realia.Myślę, że Złota Trójca Zasad rozwiązuje dobrze problem "dokładnego opisania", chociaż wiem, że się pewnie nie zgodzisz :> Cytat:Zarzutu, że są opisane po angielsku doprawdy nie rozumiem - i tak na 'moich' edycjach Ante linki do angielskiej wiki były używane gęstoPrzyznam ci się, że mi się nie chce czytać po angielsku dłuższych tekstów, chociaż rozumiem płynnie (no chyba, że muszę). To brzydki język i nieprzemawiający emocjonalnie. Jestem też pewien, że nie wszyscy użytkownicy są całkiem fluentni i nie mamy prawa od nich tego wymagać. Cytat:Ja zakładając (lol) grę wystrzegałbym się tylko dyktatur, wydaje mi się, że zabijają rozgrywkę.Myślałem o upadającej dyktaturze. Zresztą takie pomysły można łączyć, np. najpierw pinoczetowska dyktatura do połowy lat 50., potem rządy socjaldemokracji i trochę eksperymentów z centralnym sterowaniem, a gra zaczyna się w latach 60. po jakimś kryzysie Odp: Szto diełat'? - Czerwony - 04.04.2014 Cytat:Zarzuty to raczej wątpliwości, nie oznaczają zupełnego odrzucenia Przyłożyłem swoją miarę, przepraszam. Moje zwykle oznaczają - odnośnie gier, zastrzegam. Wychodzę z założenia, że skoro gra jest dla zabawy to moja skłonność do kompromisów powinna być mniejsza niż przy jałowych debatach czy, co gorsza, poważnych sprawach Cytat:Myślę, że Złota Trójca Zasad rozwiązuje dobrze problem \"dokładnego opisania\", chociaż wiem, że się pewnie nie zgodzisz :> Do niezgody skłania mnie praktyka, gdzie niedokładny opis skutkował zbyt wielkim szyciem na poczekaniu. Szczególnie chodzi tu o sytuacje, gdy jeden gracz wypyta MG na tajnym o jakieś szczegóły a pozostali o tym nie wiedzą i póki nie zostaną uświadomieni, mają stan faktyczny za pewnik. Przy czym jest to wprost proporcjonalne do tego, jak dawno umieszczony jest POD, Ante 6 przykładem Jednocześnie nie chciałbym też popadać w ekstremum - i tu nasuwa się RfRPG, gdzie opis nie jest rozmiarów wiki KR, jest natomiast wystarczająco dokładny. Cytat:Przyznam ci się, że mi się nie chce czytać po angielsku dłuższych tekstów, chociaż rozumiem płynnie (no chyba, że muszę). To brzydki język i nieprzemawiający emocjonalnie. Tyle wielkiej literatury napisano po angielsku że z tą emocjonalnością nie może być aż tak źle Natomiast skompilowanie na potrzeby gry opisu w rozmiarze nie odstającym od standardów Ante nie byłoby zadaniem szczególnie trudnym. Odp: Szto diełat'? - Szmer - 04.04.2014 (04.04.2014, 23:06)Czerwony link napisał(a): Do niezgody skłania mnie praktyka, gdzie niedokładny opis skutkował zbyt wielkim szyciem na poczekaniu. Szczególnie chodzi tu o sytuacje, gdy jeden gracz wypyta MG na tajnym o jakieś szczegóły a pozostali o tym nie wiedzą i póki nie zostaną uświadomieni, mają stan faktyczny za pewnik. Przy czym jest to wprost proporcjonalne do tego, jak dawno umieszczony jest POD, Ante 6 przykłademWłaśnie dlatego w projekcie regulaminu dla mojej gierki wpisałem coś takiego: Cytat:Jeżeli gracze potrzebują jakichś informacji, należy zadać pytanie w jawnym temacie \"Pytania co do świata\" albo przedstawić plan warunkowy, z różnymi wariantami.Czyli albo w wypadku wątpliwości informacje stają się automatycznie jawne, albo trzeba włożyć dodatkową pracę, żeby się nie ujawnić z ciekawością na jakiś temat Swoją drogą, jak skończę ten regulamin (jednocześnie reforma i jedna wielka kodyfikacja), to może go gdzieś tutaj wrzucę do dyskusji i ew. wykorzystania. Odp: Szto diełat'? - kopia Szmera - 06.04.2014 Hm, widzę, że tyle tego szlachtowania (czy wręcz sztachetowania) na Wielowódstwie, że chyba będę musiał zrezygnować z nawiązań do A6 w swoich planach i pomyśleć raczej o odświeżającej wycieczce w lata 60. |