Kanciapa: historie nieprawdziwe

Świetnie. Mamy prawie trzech graczy.

Skoro i tak czekam na gracza, to osoby które zadeklarowały chęć gry do czasu, gdy Szmer wymyśli jakąś postać i może dojdzie jakiś gracz chciałbym by zadały jakieś konkretne pytania, których im brakuje w dotychczasowych informacjach na temat świata gry.

Jak wygląda sytuacja polityczna na świecie?

I, co ważniejsze, jakie są nastroje społeczne w Polsce po śmierci dyktatora?

1) Jest praktycznie identyczne do tej w tej chwili istniejącej. Zmiana dziejów dotyczy jedynie Polski. Jeśli ktoś uważa, że ze względu na zmiany w Polsce coś musiałoby ulec jakiejś większej zmianie, to chętnie dodam taką zmianę.
2) Ze względu na brak demokracji władze niezbyt się zgadzają na niezależne ośrodki badań opinii społecznej, a oficjalne informacje na temat opinii społecznych są przekształcane na potrzeby zmian. Jednak na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z wzmożeniem zainteresowania polityką i jednocześnie silne nastawienie na wprowadzanie zmian w kraju.

Jak wyglądają stosunki z zagranicą?

I jak bardzo jest rozwinięta opozycja do obecnej już byłej władzy?

Sądzę, że w UE w tym scenariuszu Niemcy mają jeszcze silniejszą pozycję a małe kraje Europy Środkowo-Wschodniej są im całkowicie podporządkowane. Państwa Bałtyckie być może poszły ze Skandynawią drogą jakiejś własnej unii nordyckiej. Jeżeli relacje Polski z Rosją wyglądają podobnie, jak irl relacje Białorusi, to jesteśmy członkami różnych organizacji postsowieckich i pewnie uznajemy Noworosję. I to w zasadzie tyle.

Coś takiego chciałem napisać. Plus nie ma rury na Bałtyku i uznaliśmy różne dziwne państwa na granicach Rosji za co nas nienawidzi Ukraina i Gruzja. Dyktator był frankofilem, więc z państw europejskich mamy dość dobre relacje z Francją.

Jeśli chodzi o opozycję, to część działała dość legalnie mając nawet pojedyncze miejsca w senacie, a część siedziała pozamykana w psychiatrykach, lub tułała się po świecie. Nie mała jednak dostępu do mediów i co najwyżej mogła o sobie informować w spotkaniach po domach, czy od niedawna poprzez wiadomości wysyłane na e-maile. Internet jest dość cenzurowany, ale jak ktoś chce i się zna może takie zabezpieczania obejść, ale wpływ na masy nie był zbyt duży. Choć wiadomo, że działacze "Solidarności" i inne osoby z lat 90 są jeszcze pamiętane przez osoby w starszym i średnim wieku.

W związku z brakiem wystarczającego zainteresowania rezygnuję z tego pomysłu na grę. Zastanawiam się czy nie zaproponować jakiejś innej gry. Może ona odniesie większy sukces.